Problem indoeuropejskich korzeni dotyczy także odgałęzienia Indo-Irańskiego. Wyniki badań z 2018 i 2019 roku wnoszą bardzo ciekawe hipotezy mało w Polsce znane, które okazały się prawdziwą bombą wrzuconą w politykę Indii, ale nie tylko. Ach ci nasi przodkowie mimo upływu tysiącleci mają wd alszym ciągu wpływ na swoich potomków. No nie da się ukryć, że Zaratusztra był z tej samej paczki.
Migracja Indoeuropejska.
Pomimo znacznej starożytności cywilizacji indyjskiej, niektóre stanowiska archeologiczne w dzisiejszych północno-zachodnich Indiach i Pakistanie pochodzą sprzed ponad pięciu tysięcy lat, początki dzisiejszych mieszkańców Indii od dawna nikną w otchłani czasu, i są mrocznym bagnem dla archeologów i historyków. Jednak rok 2018 został słusznie opisany jako złoty rok genetyki populacji indyjskiej , ponieważ dowody DNA, współczesne i starożytne, w połączeniu z archeologią i językoznawstwem, w znacznym stopniu uprawdopodobniły pochodzenie Hindusów.
Wyłonił się obraz indyjskiej genezy ludów, który trafnie odzwierciedla obecną różnorodność Azji Południowej. Hindusi – ich cywilizacja, język i religia – są wielowarstwowymi, złożonymi produktami z wielu różnych źródeł, obecnie wymieszanymi we współczesnej populacji.
To, że w starożytnych Indiach istniały co najmniej dwie bardzo różne populacje, jest poparte pewnymi poszlakami w Wedach, Mahabharacie , a także w pracy greckiego historyka Herodota, który zauważa, że niektórzy Hindusi mają „ten sam odcień skóry, który zbliża się do etiopczyków. Ich kraj jest daleko od Persji na południe, ani król Dariusz nigdy nie miał nad nimi żadnej władzy. ”Prawdopodobnie jest to populacja ASI*. Mówi o populacji ANI**: „Poza nimi są też Hindusi z innego plemienia, graniczący z miastem Kaspatyrus i krajem Pactyica; ci ludzie mieszkają na północ od wszystkich Hindusów i żyją prawie tak samo jak Baktrianie [w Afganistanie]. Są bardziej wojowniczy niż inne plemiona.

Aborygeni
Znaczna część indyjskiego DNA, prawie połowa według niektórych relacji, pochodzi od rdzennych mieszkańców Indii, być może potomków ludzkich populacji, które przybyły tam w pierwszych falach migracji z Afryki przed 50 000 lat; są to w dzisiejszych Indiach plemiona wysp Andamańskich o profilu fizjologicznym najbardziej podobnym do współczesnych australijskich aborygenów i mieszkańców Nowej Gwinei. Są uważani za najbardziej reprezentatywnych dla tej starożytnej populacji, którą genetycy nazwali Ancient Ancestral South India (AASI), nieco mylący, ponieważ ta populacja jest głównym składnikiem DNA wszystkich południowoazjatyckich mieszkańców. DNA AASI jest szczególnie widoczne w mitochondrialnym DNA(przeszedł przez linię żeńską), co wskazuje na konsekwentne selektywne mieszanie między rdzennymi kobietami i mężczyznami o wysokim statusie z populacji spoza Indii, prawdopodobnie dysponującymi innowacyjnymi technologiami, takimi jak rolnictwo i metalurgia.
Irańscy rolnicy
Znaczna część reszty indyjskiego DNA pochodzi z Bliskiego Wschodu, z pewnym wkładem ze stepu Azji Środkowej. Pierwotnie ta populacja genetyczna została oznaczona jako Ancestral North Indian (ANI), ponieważ ten składnik genetyczny jest bardziej widoczny w północnych Indiach. Jednak jest to również celowe mylące, wybrane z powodów politycznych, aby nie obrażać hinduskich nacjonalistów, co przesłania nie-indyjskie pochodzenie tych ludzi. Ludzkość była znacznie bardziej zróżnicowana pod względem języków i cech fizycznych przed rozprzestrzenianiem się rolnictwa i hodowli zwierząt kilka tysięcy lat temu. Na przykład starożytni Europejczycy mieli ciemną skórę i niebieskie oczy. Ale w wyniku wprowadzenia rolnictwa na Bliskim Wschodzie i w Chinach rolnicy zaczęli migrować z tych regionów, rozpowszechniając swoje języki, wypierali lub asymilowali rodzime populacje Europy, Indii i Azji Południowo-Wschodniej. Niektórzy rolnicy z zachodniego Iranu, jednej z ojczyzn rolnictwa, wyemigrowali na wschód do Doliny Indusu we współczesnym Pakistanie 9 000 – 7 000 lat temu, osiągając granicę swojej ekspansji na kilka tysięcy lat, ponieważ według genetyka Raziba Khana „ zachodnioazjatycki zestaw narzędzi rolniczych[i uprawy takie jak pszenica] nie były żyteczne w północno-zachodniej Azji Południowej z powodów klimatycznych i ekologicznych, tym saamym nie mogły się rozszerzyć się dalej na wschód i południe ”.

Wpływ, ludów z Dalekiego Wschodu i Chin.
Podczas gdy pszenicę wprowadzano z zachodu, ryż wprowadziły grupy austroazjatyckie, dziś reprezentowane przez Mundów we wschodnich Indiach, część rodziny językowej obejmującej wietnamski i khmerski. Chociaż wydaje się, że rolnicy austroazjatyccy wywodzili się z południowych Chin i wyparli pierwotnych mieszkańców Azji Południowo-Wschodniej, podobnych do AASI. Rolnicy ci dotarli do Indii około 4000 lat temu grupy te były bardziej rozproszone. Większość indyjsko-azjatyckich grup w Indiach jest w rzeczywistości genetycznie głównie rdzennymi mieszkańcami, niewieloma męskimi przodkami z Azji Wschodniej; poza ryżem i niektórymi odizolowanymi językami, grupy austroazjatyckie wydają się mieć niewielki wpływ na genetykę i kulturę Indii, chociaż proporcja pochodzenia wschodnioazjatyckiego w niektórych grupach etnicznych wschodnich Indii, takich jak Bengalu, jest znaczna. Ze względu na klimat ryż rozprzestrzenił się na całym subkontynencie wkrótce po jego przybyciu, więc grupa ludów Munda nie miała szczególnej przewagi.

Indoeuropejczycy w Indiach
Hinduscy nacjonaliści twierdzą, że hinduska gałąź Indoeuropejska, była tylko jedną z wielu grup indoeuropejskich, wywodzących się z Indii lub przynajmniej północno-zachodnich Indii (Pendżab). Jednak odkrycia archeologiczne z kultury stepowej Yamnaya, a także charakter wspólnych słów wspólnych dla języków indoeuropejskich, wszystkie wskazują na pochodzenie z chłodniejszych, regionów o bardziej umiarkowanym klimacie (na przykład sanskryt wedyjski nie jest bogaty w tropikalną terminologię ).
Idea reinkarnacji, samsara , nie jest wspomniana we wczesnych warstwach historycznych tekstów religii wedyjskiej, takich jak Rigveda. Dopiero w późniejszych tekstach Rigwedy znajdują się wzmianki wprowadzające ideę odrodzenia. Wczesne Wedy nie wspominają o doktrynie Karmy i odrodzeniu, ale o wierze w życie pozagrobowe takich pojęciach jak Satya i Rta mających odpowiedniki w zaratusztriańskim pojęciu Asza i Atta. Starożytna religia wedyjska była złożoną religią animistyczną o aspektach politeistycznych i panteistycznych Według Sayersa te najwcześniejsze warstwy literatury wedyjskiej przedstawiają kult przodków i obrzędy, takie jak śraddha (ofiarowanie pożywienia przodkom. Elementy kultu przodków są nadal powszechne we współczesnym hinduizmie). Późniejsze teksty wedyjskie, takie jak Aranyaki i Upaniszady, pokazują inną soteriologię opartą na reinkarnacji, nie wykazują tak dużej troski o kult przodków i zaczynają filozoficznie interpretować wcześniejsze rytuały idea reinkarnacji i karmy ma swoje korzenie w Upaniszadach w późnym okresie wedyjskim, poprzedzający Buddę i Mahavirę. Upaniszady Brihadaranyaka (ok. 800 p.n.e.) – jw rozdziale 4.4 – omawiają najwcześniejsze wersje doktryny Karmy, a także przyczynowość.
Według Olivelle niektórzy uczeni twierdzą, że tradycja ascezy i wyrzeczenia się świata była „organicznym i logicznym rozwojem idei znalezionych w wedyjskiej kulturze religijnej”, podczas gdy inni twierdzą, że wyłoniły się one z asymilacji i przejęcia pojęć z wcześniejszej religii drawidyjskiej od „rdzennej ludności niearyjskiej”. .Kultury indoeuropejskie charakteryzowały się wykorzystaniem koła i koni, co było prawdopodobnie innowacją, która umożliwiła ich szybki rozwój po 3000 r. p.n.e. Z kolei Indoeuropejczycy rozprzestrzeniający się na zachód do Europy wyparli znaczną część pierwotnej populacji europejskiej, wówczas wywdzących się z pierwszych fal rolników z Bliskiego Wschodu, którzy sami wyparli lub zostali zasymilowali ludy łowciecko-zbierackie. Jak Reich wskazuje w swojej książce „Kim jesteśmy i jak się tu dostaliśmy: starożytne DNA i nowa nauka o ludzkiej przeszłości” , szybkie przemieszczenia i zmiany populacjne, a nie tylko dyfuzja kulturowa, były dość powszechne w historii starożytnej.
Ariowie
Jedna grupa tych Indoeuropejczyków wyemigrowała na dzisiejszy step środkowoazjatycki tworząc kulturę Andronowo , lepiej znaną językoznawcom jako indo-irańczycy.
Irańska gałąź tych ludów ostatecznie osiedliła się w Iranie i Afganistanie i zasymilowała językowo pierwotnych irańskich rolników z tych regionów (należy zauważyć, że termin Irański może być użyty w odniesieniu do dwóch grup pierwotnie różnych starożytnych ludów: rolników z zachodu Iranu i rolników–pasterzy ze stepu euroazjatyckiego). Inna gałąź Indo-Irańczyków, Aryjczycy, rozprzestrzeniła się na południe przed Irańczykami i migrowała zarówno do starożytnej Syrii, jak i Iraku, gdzie stali się klasą rządzącą Mittani. Druga grupa Ariów rozprzestrzeniła się na południowy wschód przez pasmo Hindukuszu w Afganistanie do Azji Południowej; są to Indo-Ariowie.. Uważa się, że Indo-Ariowie są odpowiedzialni za wiele aspektów cywilizacji indyjskiej, w tym religię wedyjską (przodka współczesnego hinduizmu), języki indo-aryjskie (sanskryt i jego współczesni potomkowie, jak hindi, urdu, pendżabski, nepalski, Marathi i Bengali), konie i idea podziału społeczeństwa na cztery kasty (varna).
Dalej na wschód, około 900 p.n.e., królestwo Kuru , które zainspirowało epos hinduski Mahabharatę, gdzie hymny Ariów zostały skodyfikowane, gdy powstały Wedy i aspekty hinduskiej ortodoksji, istniały w północnym Uttar Pradesh, co wskazuje, że Aryjczycy szybko się rozwijali swoją kulturę na wschodzie. W rzeczywistości prawdopodobnie nastąpiła synteza kulturowa, która rozwinęła się w królestwie Kuru i obejmowała także dorobek kulturowy ludów drawidyjskich, a ich rytuały, stanowiła podstawę tego, co obecnie uważa się za wedyjską, aryjską cywilizację wczesnych Indii; Mniej więcej w tym czasie sanskryt zaczął się przekształcać się w uproszczone, potomne języki. Wpływy Drawidów na religię Ariów wydają się być mimo wszystko ciągle niedoceniane. Religia wedyjska była raczej ideową przegraną Ariów gdyż, elementy drawidyjskie zdominowały ją tak dalece, że poza przemyceniem paru bogów i rytuałów do powstającego hinduizmu z ich pierwotnej wiary właściwie niewiele pozostało. To raczej był kolaps, pochłonięcie przez ogrom Indii i wplecenie przybyszów wkoło samsary. Ale to zupełnie inny temat.
Kontrowersje związane z migracją Ariów.
Ponieważ znaczna część późniejszej cywilizacji indyjskiej jest przypisywana Ariom, których kultura stopniowo miała zdominować inne wcześniejsze cywilizacje subkontynentu, ich pochodzenie i charakter ich przybycia do Azji Południowej jest przedmiotem wielu badań i sporów. Podczas gdy hinduscy nacjonaliści twierdzą, że Ariowie są rdzennymi mieszkańcami Indii, wielu archeologów dyskontuje coś takiego jak migracja Aryjczyków do Indii, sugerując zamiast tego dyfuzję. Po części dlatego, że kultura materialna Indii w tym okresie nie wskazywała na inwazję ani zmianę populacji. Jednak, w XX wieku nastąpił silny zwrot naukowy w stosunku do XIX-wiecznego poglądu na europejski „pogląd kolonialny”, według którego utrzymywano, że cywilizację indyjską założyli „europejscy” i „biali” aryjscy najeźdźcy (chociaż w rzeczywistości Indoeuropejczycy byli mieszkańcami stepów, którzy wyemigrował zarówno do Europy, jak i do Indii i jako tacy niewiele mają wspólnego z germańskimi fantazjami na ten temat). Prawda jest jednak bardziej złożona i wydaje się, że aspekty poglądów z XIX i XX wieku są prawidłowe. Podczas gdy linia żeńska (mtDNA) i zapis archeologiczny potwierdzają pogląd XX wieku, językoznawstwo, literatura, dowody męskiej linii (chromosom Y) są bardziej zgodne z perspektywą XIX wieku.
Ta debata naukowa trwa od dawna. Pojawiły się jednak w w 2019 roku wyniki badań genetycznych Dawida Reicha w Indiach i oficjalne potwierdzone prze wiele ośrodków naukowych wyniki badań DNA z cmentarzyska kutury Harappa z Rakhigarhi. Poglądy prezentowane przez genetyków takich jak; David Reich , Razib Khan i Vagheesh M. Narasimhan i in. ale., a także najnowsze dowody genetyczne ze starożytnych szkieletów w Rakhigarhi , Haryana zdają się rewolucjonizować znowu poglądy na temat tego kto i skąd migrował. Na temat skąd pochodzą Indoeuropejczycy, dyskusję zdaje się zdecydowanie zaczynają wygrywać genetycy lansujący tezę euroazjatycką. Nie mogłem się powstrzymać od zacytowania dosadnego komentarza Dawida Wesołowskiego polemizującego z Nacjonalistami w Indiach: Temperaturę dyskusji ten cytat oddaje w całej krasie.

„Y-haplogrupa R1a i zdrowie psychiczne
Zaktualizowałem moją mapę pre-kultury ceramiki sznurowej próbek R1a z kilkoma nowymi wpisami z Azji Środkowej i Południowej (oryginał jest nadal tutaj ). Zanim jednak którykolwiek z was zostanie nadmiernie podekscytowany, pamiętaj, że te próbki nie są starsze niż kultura Corded Ware. Powodem dodania ich do mojej mapy jest przeciwstawienie się absurdalnym twierdzeniom online, że R1a z Azji Południowej nie pochodzi od europejskiego R1a.
Najstarszy przykład R1a w starożytnym DNA z Azji Środkowej jest datowany na 2132–1940 cal p.n.e. (ID I3770, Narasimhan 2019). Co więcej, sekwencja ta jest ściśle związana ze znacznie starszymi próbkami R1a z Europy Środkowej, Wschodniej i Północnej i zagnieżdżonymi filogenetycznie w ich różnorodności. Musi więc z pewnością stanowić ekspansję populacji z Europy do Azji Środkowej. Rzeczywiście, jest również związany z kulturą archeologiczną Andronovo z epoki brązu, która jest zwykle postrzegana jako pochodna kultury sznurowej (CWC) późnej neolitu Europy. Ogromna większość współczesnych linii R1a w Azji Środkowej jest ściśle związana z linią I3770, a zatem musi również ostatecznie wywodzić się z Europy.
Najstarsze wystąpienie R1a w starożytnym DNA z Azji Południowej jest datowane na zaledwie 1044-922 cal p.n.e. (ID I12457, Narasimhan 2019). Ta sekwencja, jak również ogromna większość współczesnych południowoazjatyckich linii R1a, są ściśle związane ze znacznie starszymi próbkami R1a z Europy Środkowej, Wschodniej i Północnej i są filogenetycznie zagnieżdżone w ich różnorodności. Dlatego z pewnością muszą reprezentować ekspansję ludności z Europy do Azji Południowej przez Azję Środkową, najprawdopodobniej w epoce brązu. Nawet jeśli R1a istniało w Azji Południowej przed epoką brązu, co jest niezwykle mało prawdopodobne, ponieważ znajduje się w próbkach od rdzennych europejskich łowców-zbieraczy, ogromna większość współczesnych linii R1a w Azji Południowej musi ostatecznie pochodzić z Europy.
Pomysł, że większość, jeśli nie wszystkie, południowoazjatyckiej R1a wywodzi się z europejskiej R1a poważnie przeraża wiele osób. Jest to oczywiste w wielu internetowych dyskusjach na ten temat. Podejrzewam, że tak się tego boją, ponieważ ich zdaniem może to sprzyjać dyskryminacji, a nawet rasizmowi, być może poprzez ponowne zdefiniowanie kolonizacji znacznej części świata przez narody europejskie w niedawnej przeszłości jako naturalny porządek rzeczy?
W każdym razie najwyraźniej mamy tutaj do czynienia z jakąś masową fobią. Mam porady dla tych z was, którzy cierpią z powodu tego problemu: jeśli szczerze martwisz się, że pochodzenie geograficzne i historia ekspansji jakiejś haplogrupy Y wpłynie negatywnie na twoje życie w jakikolwiek znaczący sposób, to czas znaleźć wysokiej jakości specjalistę od zdrowia psychicznego.”

Ariowie nie wyszli z Indii, czyli burza wokół Szkieletów z Rakhigarhi
Kości 4500-letniego szkieletu z Rakhigarhi w Haryanie pozwalają znaleźć odpowiedź na kilka pytań, które drażniły jedne z najlepszych umysłów w historii i nauce – i wielu polityków po drodze. O to co powiedział na ten temat Vasant Shinde:
- Czy ludność cywilizacji harappańskiej była oryginalnym źródłem sanskryckiego języka i kultury wedyjskiego hinduizmu?
- Vasant Shinde –Nie.
- Czy ich geny przetrwały jako istotny element w obecnej populacji Indii?
- Vasant Shinde – Zdecydowanie.
- Czy były bliższe popularnym wyobrażeniom o „Aryjczykach” lub „Drawidach”?
- Vasant Shinde – Drawidach.
- Czy byli bardziej podobni do dzisiejszych ludzi z Indii południowych czy północnych?
- Vasant Shinde – Dlo udzi z Indii południowych.
Te odpowiedzi są częścią długo oczekiwanych i ciągle odroczanych wyników badań prowadzonych od 2015 r. Przez zespół kierowany przez dr Vasant Shinde, archeologa i wicekanclerza Pune’s Deccan College.
Dlaczego tak długo to trwało? Jedną z odpowiedzi było: „To bardzo delikatna kwestia polityczna”.

Archeolog odnosił się do faktu, że wszelkie badania dotyczące cywilizacji harappańskiej będą musiały zmierzyć się z frakcją Hindutvy w rządzie Indii – którego polityka wymaga uklęknięcia przed wedyjskim hinduizmem jako źródłem cywilizacji indyjskiej.
Dla historyków lub każdego, kto pracuje nad cywilizacją Harappy lub Cywilizacją doliny Indusu, jest to komplikacja. Rzeczywiście, kiedy cywilizacja Doliny Indusu została po raz pierwszy „odkryta” w latach dwudziestych XX wieku, archeolodzy kolonialni szybko zidentyfikowali ją jako dowód kultury przed wedyjskiej, która, jak teoretycznie przypuszczono, została całkowicie zniszczona przez nadejście „aryjskich” najeźdźców z północnego zachodu który reprezentował początek indyjskich Indii.
W późniejszych latach większość głównych historyków odrzuciła „teorię inwazji aryjskiej” lub „AIT” jako uproszczenie – zachowując chronologię, która umieszcza cywilizację wedyjską jako następcę cywilizacji Doliny Indusu.
A teoria inwazji aryjskiej nadal rujnuje pomysłt nacjonalistów Hindutvy, nawet jeśli zakorzeniła się w południowych Indiach jako główna narracja popularnej polityki, w której Cywilizacją doliny Indusu postrzegana jest jako kultura drawidyjska, która przetrwała najeźdźców „bramińskich” tylko na południe od Vindhyas.
Na pierwszy rzut oka najbardziej zaskakujące odkrycie badań Rakhigarhi może być tym, o czym nie mówi: całkowity brak jakiegokolwiek odniesienia do markera genetycznego R1a1 w starożytnym DNA pobranym z tego miejsca.
Jest to istotne, ponieważ R1a1, często luźno nazywany „genem aryjskim”, jest obecnie rozumiany jako pochodzący z populacji pasterzy-rolników z epoki brązu, którzy rozproszyli się z ojczyzny w środkowoazjatyckim „stepie pontyjskim” około 4000 lat temu. Genetyczny wpływ ich migracji pozostawił szczególnie silny i „nastawiony na płeć” (tj. Napędzany przez mężczyzn) odcisk na populacjach dwóch odległych geograficznie, ale językowo powiązanych części świata: północnych Indii i Europy Północnej.
- Od czasu dojścia do władzy lobby Hindutvy przyspieszyło swój projekt przepisywania historii Indii, aby skompletować chronologię najstarszych tekstów hinduskich (Wed) i zaprojektować cywilizację doliny Indusu jako „wedyjską”.
- Próbki DNA z 4500-letnich szkieletów Rakhigarhi należących do cywilizacji Doliny Indusu podważają takie prognozy.
- DNA szkieletu wykazało, że lud starożytnych Rakhigarhi stanowił mieszankę populacji „starożytnych przodków południowoindyjskich” i „irańskich rolników”.
- Tym, czego brakowało DNA Rakhigarhi, były geny stepowe, które są dziś silnie związane z wysokokastowymi populacjami północnoindyjskimi.
- Jest to kolejny dowód na to, że populacyjna ludność migrantów ze stepu była związana z początkami wedyjskiego hinduizmu.
- Sugeruje raczej zerwanie niż kontinuum kulturowe.Ustalenia Rakhigarhi wzmacniają wnioski ekspertów, którzy datują najwcześniejsze Wedy na ok. 1500 pne – okres po upadku miast Doliny Indusu i związaną ze znaczną migracją ludności do Indii ze stepów na północny zachód od subkontynentu.
- Innymi słowy, lud i kultura cywilizacji Doliny Indusu różniły się od populacji najwyraźniej związanej z początkami cywilizacji wedyjskiej (hinduskiej).
- Ścisłe dopasowanie DNA Rakhigarhi z populacjami plemion południowoindyjskich również sugeruje, że kultura doliny Indusu prawdopodobnie posługiwała się wczesnym językiem drawidyjskim.
- Chociaż może to być pożywką dla partii politycznych z Indii Południowych, o wiele trudniej byłoby przyswoić popularną narrację Hindutvy o północnoindyjskiej starożytnej harmonii narodowej.

Na jakim poziomie toczy się spór między politykami i różnymi naukowcami niech świadczy ten cytat z prasy Indyjskiej:
„W marcu 2019 roku raport Reutersa ujawnił szczegóły spotkania „komitetu historii” zwołanego przez Sharmę w biurze dyrektora generalnego ankiety archeologicznej Indii w styczniu 2017 r. Według przewodniczącego komitetu KN Dixita jego zadaniem było „przedstawić raport, który pomoże rządowi przepisać pewne aspekty historii starożytnej”.
„Protokół spotkania najwyraźniej „określał jego cele: wykorzystanie dowodów, takich jak znaleziska archeologiczne i DNA, aby udowodnić, że dzisiejsi Hindusi pochodzą bezpośrednio od pierwszych mieszkańców ziemi tysiące lat temu, i udowodnić, że starożytne pisma hinduskie są faktami , nie mitami ”
I jeszcze refleksja końcowa. Z powyższych faktów wynika, że dalej nacjonalizm potrafi ludziom robić kaszę z mózgu. Czy to niemieccy, czy rosyjscy czy hinduscy albo turbosłowianscy nacjonaliści potrafią naukę wplatać w swoje kłamliwe gry i podłe gry, nie licząc się ze zdaniem naukowców trudzących się by zbliżyć się do prawdy. Mity mają bardzo twardy zywot, a w szczególności mity nacjonalistów. Stąd nasz obowiązek poszukiwania Aszy, prawdy, by nie dać się zwieść mitom ludzi nikczemnych. Takimi mitami na temat Indii, żyje ciągle znaczna część europejczyków zafascynowana naukami Swami Vivekanandy, Sri Aurobindo, Gurudżi, Golwalkara którzy wnieśli poważny wkład w fałszownie historii Indii i utrwalanie często kompletnie bzdurnych poglądów na ich kulturę. Wcale nie są lepsi od groźnych oszustów takich jak niemiecki orientalista Max Muller, czy fałszerze historii Hitlera i Stalina.
ASI*
Ancient Ancestral South India: poprawny politycznie termin na określenie ludów drawidyjskich
ANI**
Ancient Ancestral North India:poprawny politycznie termin na określenie ludów drawidyjskich i ich fuzji z innymi ludami w północnych indiach (rolnikami z Iranu pólnocnego, Ariami)
Artykuł na podstawie:
https://thediplomat.com/2019/01/where-indians-come-from-part-2-dravidians-and-aryans/ India Today Web Desk, New Delhi 01.09.18
1 myśl w temacie “ARIOWIE – WIELKI KŁOPOT”