Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

FAŁSZYWA AWESTA

W lutym 2014 roku, na stronie Base News w Autonomii Kurdyjskiej w Iraku pojawia się sensacyjna wiadomość:

Feb 13, 2014#1
A miniature book dated 2,000 years old found in Kurdistan. Picture of Zoraster & Hawrami dialect. A Kurdish family has had it in their possession.

Miniaturowa książka, która ma 2000 lat znaleziona została w Kurdystanie. Zdjęcie przedstawia Zaratusztrę i tekst w dialekcie Hawrami. Książeczka była własnością kurdyjskiej rodziny.

Na twitterze i facebooku temat staje się sensacją dnia wśrod Kurdów których część przeszła na zaratusztrianizm. I trudno się Kurdom dziwić, to tak jakby u nas odnaleziono księgi religijne Słowian. Zacytuję tutaj dyskusję z jednego z forów kurdyjskich. Odkrycie bowiem od początku co trzeźwiejszym wydawało się podejrzane, mimo że dyskutanci nie mieli fachowej wiedzy. (zamieszczamy fragmenty dyskusji, całość w linku poniżej):

https://kurdistanboards.com/2-000-years-old-book-found-in-kurdistan-t26050.html

  • – Ale jak to możliwe, że dialekt Hawrami istniał 2000 lat temu? Może to był jakiś dialekt hawrami-proto-Avestyjski?
  • – Nie mam pojęcia, kolego. Właśnie skopiowałem go z Twittera
  • – Bardzo interesujące, ale mógłbym przysiąc, że w erze Zaratusztry pisali pismem klinowym. Jest to nieco podejrzane, wygląda na zrobiony przez Parsów w Indiach.
  • – Może to podróbka, fejk
  • – Tego tekstu nie napisano w dialekcie hawrami. to jest pismo avestyjskie i aramejskie.
  • – Masz link lub źródła? Naprawdę potrzebuję go, aby rozłożyć na łopatki cholernych persów!
  • http://www.basnews.com/de/News/Details/-2000-Jahre-altes-Buch-in-Kurdistan-gefunden/12889
  • http://www.basnews.com/en/
  • – Dzięki, tak jak myślałem. Btw, o ile wiem, Avestyjski jest częściowo przodkiem naszego języka kurdyjskiego. Więc ta książka została napisana przez (proto) Kurdów, więc oczywiście Persowie zazdroszczą nam, że po raz kolejny udowodniono, że kultura perska (i wszystkie inne irańskie / aryjskie) pochodzi od nas Kurdów. (jak widać u nas są Turbo-słowianie, a Kurdystan ma swoich Turbo-Kurdów. link do wyjściowego artykułu obecnie sie nie otwiera.Przp. autora)

Na tym dyskusja na forum w zasadzie się kończy. Za informacją internetową ze strony Base News powtarza to strona internetowa https://kurdishpeople.org/zoroastrianism/ Informacja jest obecna do dziś: wraz ze zjęciem. Zdjęcia są niewyraźne, ale podpis głosi:

„Na 2000-letniej miniaturowej Aweście napisanej dialekcie w Hawrami (Ahurami) znalezionej w Kurdystanie, można zobaczyć obraz Zoroastra i pismo aramejskie.”

Jest oczywiste, że, taka informacja musiała dotrzeć również do naukowców na zachodzie. Sęk w tym, że tajemniczy manuskrypt zapadł się jakby pod ziemię i nikt nigdy więcej nie zobaczył. Nie wiadomo kto zrobił 3 zdjęcia, kto de facto napisał artykuł. Od razu wzbudziły też podejrzenia dane dotyczące manuskryptu. Po pierwsze datowanie nie poparte, żadnymi badaniami, po drugie miniatura, w stylu przypominającym współczesne obrazki dewocyjne przedstawiające Zaratusztrę.

rzekome wyobrażenie Zaratusztry

Pismo widoczne na zdjęciu także wyglądało na nieudolną kopię. Z braku możliwości, jakichkolwiek badań nad dokumentem świat naukowy potraktował to jako jedną z kaczek dziennikarskich. Sprawa więc ucichła. Ale nie łudźcie się, że skoro przestała budzić emocje Kurdów to zniknęła ona na zawsze, Fejk News ma twardy żywot.

Manuskrypt odżył w Polsce. Oto na stronie „Zoroastrianie Słowiańscy” można obejrzeć zdjęcia manuskryptu z takim opisem:

„Na widocznych ilustracjach są widoczne: Najstarszy egzemplarz Świętej Awesty ; okolice Arkaim, wnętrze muzeum Arkaim (…)” – Cytuję fragment.

Nie ma żadnych wątpliwości… zobaczycie państwo najstarszy egzemplarz Awesty, który ma 2000 lat; I co się ukazuje, najpierw piękna księga na stojaku. Sęk w tym, że ta księga to część Awesty – Vendidad. Manuskrypt pochodzący, (uwaga!) z 1647 r. n.e. znajduje się obecnie w zbiorach British Library, znany nota bene od dawna. (pod tym linkiem możecie obejrzeć to piękne dzieło: https://www.bl.uk/sacred-texts/articles/an-introduction-to-zoroastrianism ).

Vendidad z British Library

Takie „drobne” niby niedomowienie, ale nie znający tematu czytelnik jest przekonany, że widzi najstarszą Awestę Slideshow trwa dalej i oto ukazuje się nam co? Rzeczony manuskrypt z Kurdystanu z nowym polskim podpisem:

„20 stron świętej księgi Awesty odnalezionej w Kurdystanie. Wiek pochodzenie według archeologów, to około 2000 lat przed naszą erą (data umowna)” „księga spisana w jednym z dialektów staroperskich” (SIC!)

No i ja się nie dziwię, że data umowna, bo tu już wchodzi w grę ordynarna konfabulacja. Kurdowie twierdzili, że, jakaś rodzina to miała, ale to brzmiało za słabo dla autora strony, więc dołożył archeologów. Nie dowiecie się Państwo z jakich wykopalisk i jakich archeologów, z imienia i z nazwiska . Nie znajdziecie także żadnej informacji w jakich zbiorach jest tak ważny dokument, Nie szukajcie wzmianki o nim w wiarygodnych opracowaniach naukowych. Do tego absurd z dialektem staroperskim, snać autor nie wiedział co zrobić z problemem współczesnego dialektu kurdyjskiego. Pikanterii dodaje kwestia, że lingwiści nie znają żadnego dialektu staroperskiego sprzed 2000 lat. Ale brzmi to niezwykle uczenie. To typowy zabieg stosowany przez pseudonaukę czyli podszywanie się pod naukowców, czy pozornie naukowy żargon, przekręcanie faktów i niedomówienia. Wyznawcom fikcyjnego zaratusztrianizmu jednak to wystarczy, a zresztą potępią każdego naukowca z Oxfordu czy Uniwersytetu Jagiellońskiego jako bałwanów, którzy się nie znają na rzeczy jeśli ktoś będzie śmiał zaprotestować. Nagle cały świat naukowy będzie się mylił. Zapewniam was, że nawet cytowanie 100 sensu stricte naukowych dzieł, nie pomoże, bo ostatecznie użyją argumentu, że to międzynarodowy spisek przeciwko Słowianom.

Na koniec tej historii dodam, że autor strony, pod pseudonimem, wydał Awestę jako świętą księgę Słowian. Widać według niego cel uświęca środki i nie wzbudzi mojego zdziwienia jeśli za jakiś czas dowiemy się, że Budda to też Słowianin. A Kanon Palijski to kanon Polski, tym bardziej, że jak wiadomo indyjskie Wedy to też, według Turbo-słowian, napisali Słowianie.

Post Scriptum
Jeśli wymieniony, egzemplarz Awesty by się odnalazł i jego autentyczność i wiek zostały by, naukowymi metodami potwierdzone, przyjął bym ten fakt z radością. Nauka ma bowiem to do siebie, że nawet jeśli jakaś hipoteza okaże się nieprawdziwa, w jej miejsce pojawia się kolejna bliższa prawdy. Nie martwi to świata naukowego, ale cieszy.

1 myśl w temacie “FAŁSZYWA AWESTA

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to:
search previous next tag category expand menu location phone mail time cart zoom edit close