Żyjemy gdziekolwiek się urodzimy w kręgu jakiejś z góry określonej dominującej kultury, której korzenie zwykle tkwią w dominującym światopoglądzie, a najczęściej dominującej religii. Oczywiście nie są to jedyne czynniki dla wytworzenia takiego środowiska. Jest także wspólna historia, prawo, ustrój społeczny, ale mimo postępującej sekularyzacji w krajach kultury zachodniej jesteśmy niejako zaimpregnowani kulturą wywodzącą się z religii chrześcijańskich. Pytanie czy mimo tej dominacji chrześcijaństwa Polska przechodzi kryzys religijności czy też kryzys przechodzi chrześcijaństwo w Polsce? A może to kryzys chrześcijaństwa niż totalny odwrót od religijności i duchowości?

PRZYCZYNY
Polacy zostają chrześcijanami niejako automatycznie, w większości katolikami i są nimi nie zastanawiając się nad tym specjalnie do czasu gdy nie zostaną wstrząśnięci jakimś zdarzeniem, które ukazuje wady lub słabości kościoła katolickiego. Ukrywanie pedofilii, nadmierne bogacenie się kleru i folgowanie uciechom zmysłowym, mieszanie się do polityki państwa i uprzywilejowana rola kościoła katolickiego w Państwie, niski poziom intelektualny części księży, nacisk na zakaz aborcji, nie akceptowanie związków poza małżeńskich, rozwodów i antykoncepcji.
Drugą przyczyną kryzysu jest odkrycie sprzeczności w pismach Starego i Nowego Testamentu. Przykładowo, nawet przeciętny człowiek ma wątpliwości co do logiki grzechu pierworodnego, czy dopuszczania przez dobrego i wszechmogącego, z definicji, Boga do ogromu cierpienia i zła jakie nęka ludzi. Zawiłe tłumaczenia filozofów i teologów chrześcijańskich nie trafiają i nie przekonują ludzi.
Trzecia przyczyna to konsumpcjonizm i hedonistyczny narcyzm zachodniego świata wspierany przez wielkie korporacje który, lansuje egoistyczną ideologię samorealizacji jednostki bez oglądania się na los, czy uczucia i cierpienie innych. Te trzy przyczyny powodują kryzys wiary. O ile dwie pierwsze tkwią w samym kościele katolickim trzecia przyczyna leży poza nim.
To powoduje że przeciętny polski chrześcijanin, katolik jest zdezorientowany, jego wiara jest powierzchowna. Także z powodu płytkiej i schematycznej katechizacji życie religijne prawie pozbawione głębszej duchowości ogranicza się do uczestnictwa w rytuałach i zdarzeniach, wyzutych z duchowej refleksji. Rytm wyznaczają ceremonie: msze w niedziele, czasem spowiedź, chrzest, komunia, bierzmowanie, ślub, pogrzeb, Wielkanoc, Zaduszki, Boże Narodzenie, w których dla większości istotniejsze są ich zewnętrzne objawy niż znaczenie duchowe. Ważniejsza jest sukienka komunijna czy ślubna czy dobrze odśpiewana Ave Maria na pogrzebie niż aspekt religijny zdarzenia.

CICHY BUNT – ROZWIĄZANIA POŚREDNIE
Znaczna część katolików z powodu tego kryzysu szuka rozwiązania problemu na własną rękę W wyniku tych samodzielnych poszukiwań Polski katolik paradoksalnie wierzy częstokroć w koncepcję duchowe i ezoteryczne całkowicie sprzeczne z nauczaniem kościoła katolickiego. Ogromna ilość katolików wierzy we wróżby, astrologię, reinkarnację, czary, zaklęcia i uroki, a także bywa albo uczestniczy aktywnie w medytacjach, warsztatach tantry, huny, szamanizmu i uważności i innych niechrześcijańskich formach duchowości czy obrzędach. Często też słyszy się, że wierzący mają jakąś swoją koncepcję Boga, duchowości i moralności znacznie odbiegającą od nauczania Kościoła. Jednakże dalej uważają się za katolików mimo, że łatwo im wykazać, że ich przekonania i praktyki są co najmniej bardzo rozbieżne z wymogami wiary katolickiej.
Mamy więc w Polsce całą gamę tych którzy statystycznie są katolikami z deklaracji lub faktu chrztu, a po prześwietleniu ich rzeczywistej wizji wiary raczej katolikami nie są, albo są tylko biernymi uczestnikami obrzędów kościelnych. Na drugim krańcu są skrajni fanatycy, dewoci, ziejący nienawiścią, żyjący także niezgodnie z nauczaniem kościoła katolickiego, kwestionujący autorytet papieża i ustalenia soborów

KRAJOBRAZ APOSTAZJI
Trudno zatem się dziwić, że sporo ludzi de facto zerwa z z Kościołem Katolickim lub z chrześcijaństwem w ogóle. Jednak apostazja formalnie jest tak skomplikowana, że mało kto w Polsce się na nią decyduje. Statystyki nie ujmują więc zwykle tych, którzy od kościoła już się oddzielili. (inne zjawiska opisują łatwo dostępne statystyki publikowane przez GUS)
Gdzie kierują się więc apostaci? Jedni zrywają z religią całkowicie przechodząc na pozycję skrajnie Ateistyczną inni stają się Agnostykami, część kieruje się ku Nowej Duchowości i Ideologiom New Age, Mamy także różnych neopogan i wyznawców starych religii wschodu: Buddyzmu, Hinduizmu, Islamu, Judaizmu, Zaratusztrianizmu. To w sumie niewielki odsetek Polaków, ale ich wpływy wydają się być dużo większe niż to się statystycznie ujmuje.
ATEIZM
Nowy Ateizm, upatruje przyczyny wszelkiego zła w każdej religii. Co ciekawe ci ateiści są równie fanatyczni i częstokroć używający argumentów demagogicznych i nienaukowych jak skrajni dewoci i fanatycy religijni. Ich nienawiść i krytyka kościoła, głównie katolickiego często całkowicie pomija to co pozytywne w religijności, prowadząc ich do negowania lub pomijania zbrodni ateistycznego komunizmu, czy na przykład oświeconego ateizmu rewolucji francuskiej. Ich chęć „nawracania” na ateizm i „wiara”, że tylko nauka i to ograniczona do nauk ścisłych daje odpowiedź na wszystkie pytania, jest równie gorliwa i nacechowana odpornością na argumenty jak wiara bigotów katolickich. Być może jest to wynik głębokiego zawodu Kościołem Katolickim i traumami jakie spowodował w życiu tych skrajnych ateistów. Także bezpardonowe często żenujące i nienawistne ataki na niekatolików ze strony fanatyków kościelnych podgrzewają atmosferę. Nowi Ateiści także mają swoich Guru takich jak Richard Dawkins, Daniel Dennett, Sam Harris i Christopher Hitchens oraz Victor J. Stenger. Znaczna część naukowców zdecydowanie odcina się od tez tych nauczycieli krytykując ich nienaukowe podejście do kwestii wiary i religii (głównie przedstawiciele psychologii ewolucyjnej i neuronauki poznawczej: Tomasello, Casberg, de Waal). Oczywiście nie wszyscy ateiści reprezentują tak skrajne stanowisko.
AGNOSTYCY
Inni nie decydują się na całkowite odejście od jakiejś formy wiary. Porzucają Kościół Katolicki dla postawy agnostycznej, lub wiary, że jakaś forma duchowości istnieje zasadniczo kierują się jednak naukowym podejściem do rzeczywistości nie utożsamiając się z żadną religią. To nieliczna grupa, której dostaje się z obu stron, zasługująca jednak na uwagę bo skupia zwykle ludzi o wysokim poziomie intelektualnym i naukowym.

NOWE RUCHY RELIGIJNE I DUCHOWE
Pomiędzy Agnostykami, a ludźmi religijnymi znajduje się bardzo aktywna grupa związana z New Age lub Nową Duchowością korzeniami tkwiąca w konceptach okultystycznych Bławatskiej, Gurdżijewa i antropozofii Steinera. Bardzo zróżnicowana od postaw prawie agnostycznych do różnego rodzaju synkretycznych poglądów religijnych. Zwykle to zlepek, i pomieszanie pomysłów rodem z Wed indyjskich, buddyzmu, sufizmu, chrześcijaństwa, okultyzmu, tantry, jogi, szamanizmu i współczesnej psychologii, i wszelkiego rodzaju pseudonauk. Wszystko w tej grupie jest właściwie pseudo i neo, wszystko łączone ze wszystkim w mniej lub bardziej bezsensowny sposób. Fizyka kwantowa z medytacją i seksem. Wszystko ładnie opakowane miłością, seksem, rozwojem osobistym, ideami feministycznymi, wolnością i rzekomym buntem przeciwko systemowi i religiom. Wszystkie pseudonaukowe pomysły są dozwolone, a w rzeczywistości poziom absurdalnej papki poraża prowadząc czasem do patologii, które są zarzucane przez ten ruch duchowy starym religiom. Ruch i jego ideologia ma dużą grupę sympatyków lub współuczestników wśród formalnych katolików w Polsce. Charakterystyczną jego cechą są silne powiązania z wielkimi korporacjami i jego komercyjny odpłatny charakter. Drogie warsztaty, zajęcia, satsangi, webinary, ceremonie i festiwale. Pozycja modnych nauczycieli i Guru jest niezwykle wysoka, otaczani są często bałwochwalczą czcią i uwielbieniem przez swoich zwolenników, szczególnie kobiety. Większość topowych najważniejszych Guru to postaci kontrowersyjne, albo wręcz przestępcy, tacy jak Osho, Mojii, czy Jogi Bikram, którzy dzięki swoim fortunom zbitym na duchowości uniknęli sprawiedliwości. Kolejną cechą ruchu jest lansowane postawy skierowanej na jednostkę i jej egoistyczne zachcianki. Mimo deklarowanego odcięcia się od nierealnego EGO na kanwie filozofii rodem z Indii, w rzeczywistości lansuje się inflację ego w kierunku narcyzmu. Część ruchu nosi znamiona kultu i sekt. Z pozytywnych cech ruchu jest upowszechnienie ćwiczeń jogi, niektórych form medytacji i otwarcie na dziedzictwo religii i filozofii wschodu. Ruch ma swoją sieć powiązań biznesowo szkoleniowych skupionych wokół stowarzyszenia „U Źródła”, ośrodka w Kawkowie i Portalu Jasna Polska. Wspierany często przez polskich celebrytów. Kościół katolicki prowadzi przeciwko tej grupie ostrą kampanię potępiającą, prowadzoną jednak przeważnie w prymitywny sposób, bez dostatecznej znajomości tematu, co raczej rozśmiesza krytykowanych i ośmiesza krytyków kościoła. Te kampanie katolickie są przedmiotem kpin i żartów wśród zwolenników ruchu, agnostyków i ateistów. Raczej przysparzają ruchowi chętnych niż ich odstraszają.

NEOPOGANIE
Kościół katolicki i nurty protestanckiego chrześcijaństwa dość skutecznie „wyczyściły” nasze kulturowe środowisko z innych wątków kulturowych przez ponad dwa tysiące lat dominacji czasem nacechowanej bezwzględnością i okrucieństwem. Grecki, rzymski, celtycki, germański czy słowiański politeizm dzisiaj to tylko cienie tego czym był i zaledwie ślady zachowane w obrzędach i zwyczajach, głównie ludowych. Zarówno antropolodzy, archeolodzy jak i historycy z zachowanych nielicznych odłamków żmudnie usiłują zrekonstruować choćby ogólny zarys tych religii. Próbują także Polscy neopoganie z rożnym skutkiem, ale zazwyczaj tworząc jakieś hybrydy bardziej przystające do ich potrzeb niż zgodne z wiedzą naukową, co czasem prowadzi do karykaturalnych pomysłów. Ruch neopogański, na przykład w postaci wiccan, nakłada się częściowo na ruchy New Age i Nowej Duchowości. Są też w Polsce wyznawcy Helleńskiej religii.
RELIGIE WSCHODU
Inną formą buntu przeciwko dominacji i kryzysowi Kościoła Katolickiego i chrześcijaństwa w Polsce, jest wejście do naszego kraju lub odnowa starych religii wschodu, wielu odłamów Buddyzmu, kilku form Adwaity Wedanty, nowych odmian Islamu i odnowa Judaizmu w kilku formach, wreszcie marginalnie zaratusztrianizm.
Zdecydowanie dominuje tutaj Buddyzm Diamentowej Sutry powiązany z Tybetem i kontrowersyjnym lamą Ole rodem ze Szwecji z jego Ośrodkiem w Piekarach i Gompami w Warszawie i Katowicach. Ugruntowaną pozycję ma też buddyzm Zen z najstarszym ośrodkiem w Warszawskiej Falenicy posiadający swoje klasztory i szkoły w kilku miejscach w Polsce. (pełna lista ważniejszych związków buddyjskich: Buddyjski Związek Diamentowej Drogi Linii Karma Kagyu, Szkoła Zen Kwan Um w Polsce, Szkoła Zen Taego, Buddyjska Wspólnota „Zen Kannon”, Kanzeon Związek Buddyjski, Związek Buddyjski Bencien Karma Kamtsang, Związek Buddystów Zen „Bodhidharma”, Związek Buddyjski „Zen Rinzai” w RP, Wspólnota Buddyjska Triratna)
Adwaitę Wedantę reprezentują między innymi: Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny, Związek Ajapa Yoga, Ruch Świadomości Babadżi Herakhandi Samadź. Instytut Wiedzy o Tożsamości „Misja Czaitanii’’, Światowy Uniwersytet Duchowy „Brahma Kumaris” w Polsce.
Większość muzułmanów w Polsce wyznaje islam sunnicki szkoły hanafickiej, są jednak w naszym kraju szyici, wahabici i sufi. Mamy cały przekrój kulturowy i religijny świata islamskiego w pigułce. Muzułmanie tradycyjnie mieszkający w Polsce są skupieni na Podlasiu z ośrodkami w Kruszynianach i Bohonikach. Meczet znajduje się także w Warszawie
Judaizm reprezentują: Niezależna Gmina Wyznania Mojżeszowego w Gdańsku,Gmina Wyznaniowa Starozakonnych w RP, Beit Polska – Związek Postępowych Gmin Żydowskich.
Garstka polskich zaratusztrian w tym krajobrazie nie jest nawet zauważana przez rocznik statystyczny. Początki introdukcji zaratusztrianizmu do polski sięgają 2010 roku. Pierwsze formalne Sedreh Puszi (ceremonia przyjęcia wiary) odbyło się w Polsce w 2018 roku. Polscy Zaratusztrianie są uznani jako Andżoman autorytetem Perskiego dastura („arcykapłana”) Kamrana Dżamszidi. Planowane jest utworzenie stowarzyszenia, skupiającego wyznawców i sympatyków religii. Zaratusztrianizm w Polsce jest prawie nie znany. Rolę informacyjną o tej religi pełnią dwa kanały filmowe na YoyTube, 2 blogi i strony na facebooku. Polscy zaratusztrianie są myleni często z tak zwanym zaratusztrianizmem słowiańskim występującym w internecie, którego jakakolwiek formalna organizacja nie jest znana.
PRÓBA DIAGNOZY
Z tej analizy wynika, że traci raczej chrześcijaństwo bo statystyki nie ujmują chrześcijan i katolików, którzy de facto tworzą sobie własne wizje a może synkretyczną religię na własny użytek przejmując pomysły spoza chrześcijaństwa. Poważny wpływ na takie postawy ma obecność ruchów nowej duchowości i starych religii w Polsce mimo przygniatającej większości statystycznych chrześcijan. Bunt i tworzenie własnej religijności wiąże się raczej z bierną lub czynną formą kwestionowania modelu kościoła Katolickiego w naszym kraju. Charakterystyczne, że zarówno ateiści, jak i nowa duchowość, krytykują religię używając argumentów i odniesień do praktyki wyznania chrześcijańskiego. Atak jest skierowany przeciwko sprzecznościom ideologicznym nadużyciom w chrześcijaństwie, anie w Buddyzmie, czy Judaizmie. Wydaje się że Polacy raczej szukają nowej formy wiary i głębszej duchowości, mniej sformalizowanej, bardziej tolerancyjnej i otwartej na dyskusję zrażeni głównie tym co oferuje im teraz duchowość katolicka. Na pełne odejście od religii decyduje się dość niewielka grupa.
1 myśl w temacie “Kryzys religijności Polsce?”