Czy wiecie że: droga z Sardes do Taxili Achemenidzkiej stolicy prowincji Hinduś (Indii) miała ponad 5000 km. To więcej niż droga z Gibraltaru do Moskwy!!!
Do niedawna zarówno w podręcznikach szkolnych jak i opracowaniach naukowych zaznaczano na terenie Imperium Achemenidów tylko jedną wspaniałą drogę królewską z Sardes do Suzy. Droga z Suzy do Sardes jest najsłynniejszą Drogą Królewską starożytnego Iranu, o długości 2575 kilometrów. Dariusz I, rozbudowując administrację i system komunikacji w miastach, zbudował między nimi drogi łączności. Opisywana m.in. przez Herodota (V, 52 – 54 i VIII, 98) droga z Suzy do Sardes na trasie miała 111 stacji pocztowych, gdzie można było zmienić konie. System komunikacji był tak doskonały, że kurier perski mógł pokonać drogę z Sardes do Suzy w siedem dni. Badania i odkrycia archeologiczne na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat na terenach zajmowanych przez to zaratusztriańskie Imperium, ukazały jednak szokującą prawdę, która każe spojrzeć inaczej na podbój państwa perskiego przez Aleksandra wielkiego. Seria odkryć na pograniczu Iraku i Iranu pokazała że równie doskonałe drogi prowadziły z Suzy i Persepolis do Babilonii i dalej do Egiptu. Kolejne odkrycia we wschodnim Iranie, Pakistanie i włoskie badania w Azji Centralnej ujawniły, cały system drogowy łączący odległe Indyjskie prowincje z Europą (droga z Sardes do Taxili perskiej stolicy prowincji Hinduś miałą ponad 5000 km!!! To więcej niż droga z Gibraltaru do Moskwy). Drogi często budowane w trudno dostępnym wysokogórskim terenie czasem zwężały się do wykutej w skale, dwumetrowej zaledwie ścieżki, ale pozwalały na sprawną komunikację, handel i szybkie przesuwanie wojsk na zagrożone rubieże. System ten Od czasów Dariusza uzupełniała sieć szlaków morskich z Perskich Indii do Mezopotamii, a także z Indii do Morza Śródziemnego przez Morze Czerwone i Kanał Dariusza w Egipcie. Ta sieć drogowa sądząc po szlaku podboju Aleksandra Macedońskiego, ułatwiła mu marsz do Indii. Niestety nieustające wojny między generałami Aleksandra sprawiły że po 200 latach zaniedbania sieć drogowa zostałą zrujnowana i podróże z Europy do Indii stały się znów bardzo ryzykowne. Tak ogromną sieć dróg mieli dopiero wybudować dopiero Rzymianie świadomi, że wielkie terytorium ich imperium zależy od sprawnej komunikacji. Drogi Achemenidów każą po raz kolejny potraktować jako grecką propagandę twierdzenie, że Aleksander połączył Europę z Indiami. Guzik prawda!
ZARATUSZTRIANIZM – ROZWAŻANIA 
Kolejna ciekawostka historyczna.
Najwyraźniej Persowie byli dużo bardziej rozwinięci niż niegdyś sądzono.
PolubieniePolubienie
Historię piszą zwycięzcy, Iran był w historii trzy razy pokonywany przez dość brutalnych najeźdźców o innej kulturze. Po raz pierwszy przez Aleksandra reprezentującego Greków których podziw dla Persów połączony z kompleksem niższości łączył się z pragnieneim udowodnienia, że są ppod kżdym względem lepsi. To popchnęło macedończyka do pomysłu zniszczenia pism Awesty i eksterminacji kapłanów zaratusztriańskich, W miejcse kultury Perskiej miała zapanować jedynie słuszna grecka. Taki pierwszy kulturkampf. Do tego dołączyło się 150 kat pustoszenia Iranu przez wojenki diadochów, Drugi Arabski najeźdźca w okresie od VII do IX w okazał się jeszcze sprawniejszym okrutnikiem i barbarzyńcą. Persję utopiono we krwi, spłonęły bezcenne biblioteki w Ktezyfonie, Gundiszapur, zlikwidowano sławne nawet w Europie uniwersytety, rabunek i rzezie trwały przez ponad 150 lat wobec oporu i partyzantki persów. Kiedy nastał wreszcie pax islamica i złoty wiek islamu, najeźdźcy śmiało sobie przypisali lwią część osiągnięć kultury i nauki perskiej, co czynią zresztą do dziś. Trzeci najeźdźca , Mongołowie w XII i XIII wieku okazał się jeszcze gorszy. Podobnie jak atak na Ruś zatrzymał ten kraj w rozwoju co czuć do dzisiaj, Iran spętany zniszczeniem i reakcją islamską zapomniał nawet o swojej wielkości i tym co miał. A komu miało by zależeć na podbijaniu bębenka Iranowi. Chrześcijańskiej Europie dufnej w swą antyczną wielkość, Arabom i muzułmanom? A Mongołów zmiotła historia. Do XX wieku większość historyków pisała z zachodniego europocentrycznego punktu widzenia,, który miał wykazać wyższość „białego człowieka”, i teraz wiedza bardziej autentyczna funkcjonuje głównie w gronie naukowców i pasjonatów nietypowej historii.. Wystarczy przejrzeć jakikolwiek zachodni podręcznik do historii i zobaczyć jaki procent nauczania poświęca się historii tego co poza zachodnią cywilizacją, to nie procent to promile. Mam nadzieję, że chociaż nielicznej grupie ten blog pomaga trochę w zobaczeniu świata bardziej prawdziwego, a przynajmniej widzianego z różnych punktów. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
I chyba swój cel osiągnęli patrząc na to, że dziś to właśnie Grecy i Rzymianie są postrzegani jako ci zajebiści, a w rzeczywistości Persowie byli bardziej rozwinięci zarówno mentalnie jak i technologicznie. To oni przecież mieli ten słynny uniwersytet gdzie przeprowadzano operacje, które się nawet nie śniły Greckim oraz Rzymskim medykom i nigdy nie pomyśleliby, że coś takiego jest w ogóle możliwe, a mówimy tu o starożytności! Kto wie gdzie byłaby dziś ludzkość gdyby cała ich wiedza została zachowana.
Ostatnio przeglądałem sobie waszego facebooka i rzucił mi się w oczy komentarz gdzie było wspomniane o prześladowaniach zaratusztrian w średniowiecznej Europie. Mój mózg z dzisiejszej perspektywy nie może pojąć jak w ogóle można było prześladować tych ludzi, ale pewnie oni nie bali się mówić gorzkiej prawdy o pewnych ówczesnych zwyczajach, której ówcześni Europejczycy nie chcieli zaakceptować to postanowili brutalnie ich przepędzić ze swojego kontynentu.
PolubieniePolubienie